Tak mi się spodobało w zeszłym roku w Poznaniu, że nie mogło mnie zabraknąć na tegorocznej Bike Challenge 2016. To jeden z największych, o ile nie największy, amatorski wyścig kolarski w Polsce. Mając wreszcie swoją szosówkę, mogłem nawiązać rywalizację z lepszymi uczestnikami, a chociażby spróbować zejść poniżej 3h 30min. I wiecie co? Udało się!
Pełną treść wpisu Bike Challenge 2016 znajdziesz na Bobiko - Blog nie zawsze technologiczny.